Treść listu Wysyłka kosztowała 240 zł, ale co tam, jestem niby wciąż jeszcze bogaty - mimo spekulacji - papież ostatnio podarował komuś tam milion $, wcześniej kilkadziesiąt tys. $... kpina2 - tak nazwałem, bo tu non stop walili od co najmniej miesiąca tekstem "nie ma już katolików?" (sam tekst to chyba z pół roku ma, są gdzieś na blogu daty dla ciekawych) "kpina mediow" - chyba specjalnie mnie Policja wpakowywała w tych dniach w pisanie do papieża, bo zaraz strasznie nagłośniono (aż w Windows 8 w Wiadomościach binga, gdzie jest w ogóle niewiele newsów) LISTY - trzeba tu zaznaczyć, że co chwila wracali spikerzy do tematu "Watykan odpowie" / "Watykan nie odpowie", przez bity miesiąc
Znając życie będą się tłumaczyć, że nawet papież nie wiedział o liście albo podobnie wprowadzać oględnie w błąd słowami "nie dotarł do niego". Mianowicie kilka razy pokazywali newsy z kard. Parulinem ("o tak, tam dotarł"?). Jeszcze nigdy nikt mi na żadne moje pisemne wołanie o pomoc (w Internecie) nie odpowiedział ze współczuciem; tutaj niestety także mają te tortury w nosie. A przecież wystarczy zadzwonić do episkopatu, tak jak chwalili się dzwonieniem np. do jakiegoś klasztoru!!! Naprawdę jest to szeroko na osiedlu!!! U stanu duchownego tzw. troska o Kościół (prowadząca tu do umiłowania dwulicowości) zbyt często oznacza kalkulacje dot. władzy doczesnej nad ludźmi i brak zawierzenia Bogu