201506062056 jeszcze parę wypowiedzi z ust recepcjonistki z bliska

(na pasku u dołu odtwarzacza, po wskazaniu myszą, zaznacza się rozszerzającym się białym prostokątem postęp pobierania; można odtwarzać zanim się ściągnie cały film)

osoby: (j)a, (k)elnerka, (R)ecepcjonistka. Próbuję nagrać recepcjonistkę.

0:03 j  PRZEPRASZAM...
0:04 k  Był chyba tutaj!
0:04 j  JA TU MAM CHYBA...  [zaczynam o długości rezerwacji; oczywiście cichymi myślami, nawet na całym parterze, władają wyłącznie spikerzy]
0:07 r  Tak, bardzo ciekawe.
0:10 k  Czy pan chce fakturę na to?
0:11 R* [trochę szepcze, po czym]  Tutaj niestety Sprawa, racja.
0:13 R  [ciszej, do drugiej]  Słucham.  [chyba (k)elnerka: "Niżyński Piotr".]
0:16 R  Myślę, że wlepią ci[?!] mandat, że tutaj wchodzą...
0:19 j  [głuchota...]  PRZEPRASZAM, ja tu chyba mam do poniedziałku (tak?) rezerwację?
0:24 r  Nie wiem. Nie pamiętam, w którym pan jest pokoju po prostu, nie mogę tego sobie nigdzie sprawdzić. Pan Piotr Niżyński... Jest Sprawa.
0:33 k  Sprawa... Szantażyści... za usługę... Jest usługa, zrobię ci masaż, w tej Sprawie Na Rok.
0:38 k  Tylko!  [stały motyw u spikerów, pogodzenie się z pokrzywdzonym, nawet jeszcze za wsparciem prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości, w zamian za seks itp.]
0:39 k  Masz tą Sprawę?
0:40 R  Tak, mam tą Sprawę Niżyńskiego.  [reszta ciszej przygłuszona czym innym]  Chyba powiem, że Wstyd.  [w tle jakieś "pytali ludzie" lub "tutaj nie idzie" lub jeszcze coś innego, z ludźmi – mogą być spikerzy zlewający się z intonacją (k)elnerki lub jakaś jeszcze inna niewidoczna dziewczyna]
0:42 k  Zapraszasz pana?
0:46 R  Trochę mi Wstyd.  [także chyba o własnej winie – wierzy w zbagatelizowanie jej, np. jakąś grzywnę bez wykonania wyroku więzienia]
0:47 j  [głuchota, za to ich głosy przez wpływ spikerów interpretował mi mózg inaczej]  406.
0:48 r  Tak.  [Dalej szepcze coś i kręci gębą, żeby źle nagranie wideo wyglądało – bo wiadomo doskonale wśród szpiegów, że wideo mówiącej twarzy to mój sposób uwiarygodniania nagrania i głosu. Już raz tak złośliwie robił BOR-owiec, ze wpisu o Komorowskim, gdy próbowałem go ująć drugi raz z wyraźnie widoczną twarzą przy mówieniu.]
0:48 k  Zaprasza Cię na piwo.
0:51 j  [pewnie tel. był akurat odległy]  ...sta sześć.
1:00 R* Ma pan rezerwację do wtorku.
1:01 j  Do wtorku. A jeszcze: ten... taki informatyk jakiś, który jest potrzebny, będzie w poniedziałek może...?
1:07 r  Tak.
1:07 j  ...w stanie naprawić? Dobra.



(Film wykonany w miejscu publicznym – hotel – zgodnie z prawem USA, nie było w tym hotelu wtedy ogłoszonego żadnego zakazu nagrywania.